DLA RODZICÓW |
maj 2016 |
Porady, podpowiedzi wskazówki |
Zgodnie z przepisami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych nie można udostępniać materiałów osobom trzecim.
Zapraszam na www.polski-online.pl
Jak zachęcić dziecko do czytania
O tym, że warto czytać książki pisałam w tym miejscu wcześniej (polski-online.pl/dla-rodzicow-styczen-2016). Teraz chciałabym podzielić się przemyśleniami, jak zachęcić dziecko do czytania, bo nie zawsze jest to, dla nas rodziców, łatwe i proste.
Na pewno książki powinny być dostosowane do wieku dziecka, bo źle dobrane bardzo zniechęcają. Niekoniecznie dobrym pomysłem jest proponowanie dziecku lektur z naszego dzieciństwa, bo zarówno język jak i świat tam opisany bardzo często są już archaiczne. Książka nie może być też zbyt gruba, bo perspektywa spędzenia nad nią wielu godzin często odstrasza. Na początek warto polecić lekturę z kolorowymi obrazkami i dużym drukiem. Czytanie powinno być przyjemnością, a nie karą. Dlatego nigdy nie przerywamy dziecku zabawy, aby zapędzić je do czytania. Nie dobrze jest też wymagać, aby dziecko czytało codziennie. Warto jednak przypilnować, żeby nie zaniedbywało lektur. Możemy z dzieckiem porozmawiać na temat przeczytanej książki, ale nigdy nie przepytujmy z treści. Koniecznie pochwalmy naszą pociechę, kiedy skończy czytać lekturę. Może zdarzyć się i tak, że nasze dziecko chciałoby wspólnie z nami przeczytać książkę, a my w tym czasie musimy ugotować obiad, posprzątać mieszkanie. Co wtedy? Na pewno nie okazujmy dziecku zniecierpliwienia i nie odsyłajmy z kwitkiem. Umówmy się, że po obiedzie wrócimy do czytania. Jeśli dziecko ma trudności z czytaniem, bo sylabizuje, przekręca wyrazy, nie wyrażajmy zniechęcenia. Nie walczmy z nowoczesnością, jeśli dziecko woli czytać na tabletach lub e-booki, pozwólmy mu.
Czego może bać się dziecko? Okazuje się, że lęki mogą mieć różne źródła. Strach zaś skutecznie potrafi paraliżować radość naszej pociechy.
Jak temu zaradzić?
Sięgnijmy po opowiadanie „Boję się… Małgorzaty Musierowicz
Tekst można przeczytać albo opowiedzieć.
A oto pokrótce jego treść.
Bohaterką jest Ania, która, jak sam mówi, wszystkiego się boi – psa, pani w szkole, taty, który czasami krzyczy. A najbardziej Darka, o kilka lat starszego chłopaka, który dokucza dzieciom. Pewnego niedzielnego popołudnia Ania wyszła na podwórko. W piaskownicy zbudowała piękny zamek. Budowla spodobała się dzieciom. Niestety, przyszedł Darek i zniszczył zamek. Kiedy dzieci naprawiły budowlę, znów pojawił się chłopiec. Tym razem chciał też przepędzić bawiące się dzieci. Te jednak nie dały się zastraszyć. Stanęły obok siebie, wzięły się za ręce, a Ania powiedziała: „Nie rycz tak, bo ci majtki zlecą”. Wszyscy zaczęli się śmiać. Oczywiście oprócz Darka, który jak niepyszny odszedł.
© Copyright 2011 DOCTUS-NET
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie w całości
lub we fragmentach materiałów zawartych na stronie zabronione.