Odpowiadamy na Wasze listy
mail@polski-online.plW przyszłym roku szkolnym będę w klasie maturalnej. Wiem, że przede mną wakacje, z których bardzo się cieszę, i prawie 10 miesięcy na podjęcie decyzji co do wyboru kierunku moich przyszłych studiów. I tu tkwi pewien problem. Bo mam dość szerokie zainteresowania. Ciekawi mnie literatura, film. Od podstawówki uczęszczałam na zajęcia typu artystycznego, czyli kółka plastycznego i zespołu tanecznego. I nawet osiągałam jakieś sukcesy. Jednak większe predyspozycje posiadam do przedmiotów ścisłych. Zastanawiam się czy wybrać studia humanistyczne, czy może na uczelni technicznej.
Polski online
Jesteś w dosyć komfortowej sytuacji. Masz spore zainteresowania i to z różnych dziedzin, które mogłabyś rozwijać na studiach. Skoro piszesz, że większy talent wykazujesz do przedmiotów ścisłych, to może warto zastanowić się nad uczelnią techniczną. Dlaczego?
Uczelnie proponują, oprócz tych tradycyjnych, nowe, innowacyjne kierunki związane z aktualnym zapotrzebowaniem. Ponadto maturzyści wybierają też kształcenie na kierunkach zamawianych. Wiąże się to z wymiernymi korzyściami dla przyszłych studentów, wśród których warto wymienić m.in. bezzwrotne stypendia motywacyjne otrzymywane przez cały cykl nauki, zajęcia wyrównawcze z matematyki i fizyki, płatne praktyki i staże w znanych firmach z danej branży, kursy specjalistyczne. Ukończenie studiów na uczelniach technicznych wiąże się też z wynagrodzeniem, które nie jest małe. A ponadto absolwenci mają większe szanse na rynku pracy.
Chodzę do pierwszej klasy gimnazjum. A w zasadzie to jedną nogą jestem już w drugiej. Ze swoich szkolnych obowiązków wywiązuję się solidnie, o czym mogą świadczyć moje stopnie. Mam też ciekawe pasje, którym poświęcam sporo czasu, ale chcę zaznaczyć, że nie kosztem nauki. No może nie zawsze dbam o porządek w swoim pokoju, co muszę powiedzieć, irytuje moją mamę. Ale nie uważam, że moje zachowanie jest jakieś naganne. Dlatego też nie rozumiem krytyki ze strony rodziców, którą od czasu do czasu muszę przyjąć, co też mnie złości. I co tu dużo mówić, psuje mi humor.
Polski online
Krytykujący Cię rodzice zwykle wcale nie chcą Cię atakować ani robić Ci na przekór. Ich uwagi to pomimo wszystko przejaw troski o Ciebie. Czasami rodzicom trudno zrozumieć, że dorastasz i nie jesteś już małym dzieckiem. Spokojnie przedstaw rodzicom swoje zdanie. Podczas rozmowy nie mnóż kontrargumentów, ale powiedz wprost o swoich uczuciach. Domagaj się konkretnych przykładów dotyczących twojego zachowania, gdyż uogólnienia wzmagają tylko poczucie krzywdy oraz żalu. Jeżeli trudno nawiązać Ci porozumienie, spróbuj napisać do rodziców list. Nikt cię wtedy nie wytrąci z równowagi i wyrazisz wszystko, co chcesz.
Bardzo lubię spędzać czas, korzystając z internetu. Mam swoich ulubionych blogerów, toteż regularnie czytam ich wpisy. Oglądam też filmiki o modzie na Youtube. Szukam też informacji potrzebnych mi na lekcje z różnych przedmiotów. Na jednej z lekcji wychowawczyni wręcz ostrzegała nas, żebyśmy bardzo uważali, korzystając z internetu. Jakby to był jakiś potwór, który zaraz nas pożre. Przecież nie jesteśmy małymi dziećmi, które trzeba na każdym kroku chronić. I mamy swój rozum.
Polski online
Zgadza się, że nie jesteście małymi dziećmi. Może wychowawczyni zbyt emocjonalnie przedstawiła Wam zagrożenia płynące z korzystania z internetu. Ale tak naprawdę to ostrożności nigdy za wiele. Posługiwanie się internetem ma zarówno plusy jak i minusy.
Do pozytywnych stron należy zapewne to, że mamy dostęp do wielu informacji bez wychodzenia z domu dzięki encyklopediom, słownikom, forom internetowym. Można rozwijać swoje pasje, hobby mając dostęp do różnych nowości z każdej dziedziny. Ponadto za pomocą internetowych komunikatorów tekstowych, głosowych czy e-maila można błyskawicznie porozumieć się z rówieśnikami.
Ale warto też mieć świadomość zagrożeń, jakie niesie korzystanie z sieci. Kontakty z rówieśnikami przez komunikatory mogą prowadzić do wyobcowania w świecie realnym. Zbyt długie przesiadywanie przed komputerem może sprawić, że zaczniesz zaniedbywać naukę, obowiązki domowe. Częste korzystanie z internetu niekorzystnie wpływa także na koncentrację uwagi. A zatem, włącz nie tylko komputer, ale też i myślenie.
Do tej pory uważałam moją koleżankę za osobę bardzo kulturalną. Na lekcjach jest grzeczna i nie przeszkadza nauczycielom. Jest miła wobec koleżanek i kolegów. Zawsze mówi “dzień dobry” swoim sąsiadom. Przy czym w każdej sytuacji uśmiech nie schodzi jej z twarzy. Ale ostatnio byłam z nią u jej babci. Jest to już starsza pani przy tym schorowana, która nie radzi sobie z domowymi obowiązkami. I tam zobaczyłam zupełnie inne zachowanie koleżanki. Co tu dużo mówić. Ona była bardzo nieprzyjemna wobec babci. Widziałam, że starszej pani było przykro z tego powodu. Teraz nie wiem czy koleżanka to naprawdę kulturalna osoba, czy tylko za taką chce uchodzić.
Polski online
Z tego co piszesz wynika, że Twoja koleżanka zachowuje się w sposób kulturalny tylko wobec tych, na których jej zależy. W stosunku do nauczycieli, bo pewnie chce mieć u nich dobrą opinię czy wobec kolegów, bo zależy jej na ich sympatii. Jednak nie można powiedzieć, że koleżanka jest osobą dobrze wychowaną. Dlaczego? Jest arogancka wobec babci, której się nie boi i która nic jej nie może zrobić. Osoba kulturalna zawsze zachowuje się grzecznie wobec ludzi. I czyni tak bezinteresownie.
Mam problem z moją koleżanką ze szkolnej ławki. Nie chodzi o to, że ona mi dokucza czy wyśmiewa się ze mnie. Tak w ogóle jest to bardzo miła, wesoła, spokojna osoba. A przy tym życzliwa i chętna do pomocy. Problem jest z natury tych… higienicznych. Otóż moja koleżanka bardzo się poci i kiedy przebywa w moim pobliżu, a także i innych osób, można wyczuć intensywny, nieprzyjemny zapach.
Polski online
To delikatna sprawa, żeby zwrócić komuś uwagę na temat jego higieny. I załatwienie jej wymaga taktu. Na pewno nie kupuj koleżance dezodorantu, bo to może wywołać odwrotny skutek od zamierzonego. Nie poruszaj też tego tematu w obecności innych osób. Najlepiej powiedzieć o tym wprost, bez podchodów, ale w subtelny sposób. Bo może się okazać, że intensywny zapach jest objawem jakiegoś jej schorzenia. A może po tej rozmowie pójdziecie do drogerii i wspólnie wybierzecie kosmetyki.
Tak naprawdę o higienę trzeba dbać codziennie. Nie są to przecież jakieś czasochłonne zabiegi. Przede wszystkim należy się myć. Dezodorantów i wód perfumowanych używa się jedynie na czystą skórę. W przeciwnym razie kosmetyk może zintensyfikować zapach, który powinien zamaskować. Należy też dbać o higienę jamy ustnej. Trzeba też mieć przy sobie paczkę nawilżanych chusteczek, które uratują sytuację w szczególnie upalny dzień.