Lekcje prowadzone są przez Skype’a. Potrzebna jest kamerka – może być taka jak w laptopie. Lekcja trwa 60 minut, ale może też 45 – to zależy od tego, ile czasu uczeń da radę skupić się i skoncentrować.
Podczas lekcji czytamy teksty, rozwiązujemy zadania i ćwiczenia.
Zadania i ćwiczenia albo przesyłam wcześniej pocztą (można je przed lekcją wydrukować), albo – bezpośrednio na Skype’a.
Prace pisemne uczeń przesyła na adres poczty elektronicznej (mail@polski-online.pl) Nauczyciel sprawdza zadanie, pisze komentarz i odsyła do ucznia.
Lekcje mogą obejmować bieżący materiał z języka polskiego i/albo przygotowanie do egzaminu klasyfikacyjnego.
Możemy także przygotować scenariusze zajęć lekcyjnych dla rodziców.
Nierzadko można odnieść wrażenie, że życie mknie jak szalone. Mijają dni, tygodnie, miesiące, lata. Wszystko trzeba zrobić prędko. Jak w tym pędzie można znaleźć czas dla siebie? Zapiski naprędce to próba zatrzymania się choć na chwilę, aby pomyśleć o tym, co niesie nam każdy dzień.
Wakacje. Nareszcie. Dni bez szkolnych obowiązków, którymi obarczone były nie tylko dzieci, ale także i rodzice. No może nie w takim wymiarze, bo nie musieli przygotowywać się do sprawdzianów czy kartkówek. Ale przecież pozostawali mocno zaangażowani w edukację swojego dziecka – dowożenie na zajęcia pozalekcyjne, pomoc w nauce, uczestnictwo w rozmaitych szkolnych przedsięwzięciach.
I oto nastał czas wolny – dwa miesiące swobody. Czy aby na pewno? Po kilku dniach zachłyśnięcia się beztroską, niektórzy rodzice odczuwają jakiś rodzaj niepokoju. Czy może warto ten czas wykorzystać na nadrabianie przez dziecko szkolnych zaległości? Moim zdaniem, nie. Po to są wakacje, żeby odpocząć. No chyba, że córka/syn ma zdawać egzamin poprawkowy w sierpniu. Ale i w tym przypadku nie zmuszałabym do nauki przez całe wakacje. Można na przykład zaproponować, aby dziecko uczyło się każdego dnia (od poniedziałku do piątku) do południa, a po obiedzie miało czas wolny na swoje własne aktywności.
Wakacje mogą być czasem na rozwijanie pasji. Z tego co wiem, wiele młodych osób wykorzystuje ten okres na uczestnictwo w rozmaitego rodzaju warsztatach. Dużą popularnością cieszą się chociażby kursy językowe. I nie chodzi tylko o takie, podczas których uczeń utrwala zdobyte na lekcjach w szkole wiadomości i umiejętności, ale takie, które pozwalają poznać nowy język i kulturę danego kraju. Tak samo ma się rzecz z aktywnością fizyczną. Jedni pojadą na obóz sportowy, aby trenować uprawianą od lat dyscyplinę, inni zaś będą uczestniczyć w treningach nowej dla siebie dziedziny sportu, na którą nie mieli czasu w roku szkolnym. Ponadto udział czy to w kursach, czy treningach pozwala poznać nowe osoby i wzbogacić swoje życie towarzyskie.
Ale są i tacy, którzy chcą spędzać wakacje na totalnym luzie. Ot – dolce vita, czyli słodkie życie. Tu przypominają mi się słowa piosenki Maryli Rodowicz
“A tymczasem leżę pod gruszą
Na dowolnie wybranym boku i
Mam to co na świecie najświętsze
Święty spokój”.
Najważniejsze, żeby odpoczynek był dla nas korzystny. Jedni będą ładować akumulatory, będąc w ruchu, przemieszczając się z kursu na trening, inni zaś odwrotnie – w ciszy i prawie w bezruchu.
Dla Wszystkich – bezpiecznych i udanych wakacji!