Język polski Język polski Język polski Język polski Język polski

Język polski, liceum/technikum

czerwiec 2016

SiM_banner_polskionline_465x100_20150906 Dobre kursy dla dzieci
Przywitaj wiosnę z Pikinini Uciec jak najbliżej

rys-03Czy koleżanka może zostać twoją przełożoną? Tak. Bo może się zdarzyć, że koleżanka została np. przewodniczącą klasy. Do tej pory byłyście na tym samym poziomie, ale teraz to się zmieniło. Jak w takich okolicznościach zachować dobre relacje?

  • Możesz poczuć ukłucie zazdrości, bo uważasz, że też doskonale nadawałabyś się, aby pełnić różne klasowe funkcje. Zamiast jednak porównywać wasze zalety, zwróć uwagę na mocne strony koleżanki. Może sprawniej potrafi rozwiązać klasowe problemy.
  • Nie złość się, że nie ma dla ciebie tyle czasu co wcześniej i zostaje w szkole po lekcjach, aby np. wziąć udział w spotkaniach samorządu szkolnego.
  • Nie irytuj sie, kiedy koleżanka wyznaczy ci jakieś zadanie do wykonania. Nie oznacza to, że chce tobą dyrygować. Traktuje cię po prostu tak jak innych ani lepiej, ani gorzej.
  • Nie obrażaj się, kiedy skrytykuje twoje wykonanie zadania. Zastanów się, czy nie ma racji.
  • Dbaj o dobre relacje z koleżanką.

rys-01Polski online: Jaka droga prowadzi do zawodu nauczyciela-polonisty?
Barbara Dąbrowska: Jeżeli chce się zostać nauczycielem-polonistą to trzeba, po pierwsze : skończyć wyższe studia o profilu nauczycielskim na wybranej wyższej uczelni pedagogicznej; kierunek – filologia polska. No a potem – wymarzona praca!
Polski online: W jaki sposób Pani poszerza swoją wiedzę, umiejętności?
Barbara Dąbrowska: Staram się wybierać kursy lub szkolenia, które pomogą mi urozmaicić zajęcia lub zyskać dodatkową wiedzę, np. „Jak pracować z uczniem dyslektycznym?” ; „ Jak motywować dzieci do nauki?” Korzystam także z wielu ciekawych kursów online. Dodatkowo – wykorzystuję wiedzę z inspirujących książek, artykułów z rozmaitych dziedzin.
Polski online: Jakie predyspozycje powinien posiadać nauczyciel?
Barbara Dąbrowska: Ten, kto chce zostać nauczycielem – po pierwsze : powinien lubić tych, których uczy. Taka osoba powinna starać się ciekawie prowadzić lekcje ze swojego przedmiotu, aby zachęcić uczniów do nauki. Nauczyciel nie raz zmierzy się z trudnościami ze strony uczniów – dlatego powinien być cierpliwy, konsekwentny i nie zrażający się przeciwnościami. Powinien też być wymagający – najlepiej połączyć to z dbałością o atrakcyjność swoich lekcji – i sukces gotowy! Nauczyciel powinien zadbać o to, by być autorytetem dla swych uczniów. W dzisiejszych czasach jest to szczególnie ważne :)
Polski online: Czy praca przynosi Pani satysfakcję?
Barbara Dąbrowska: Praca, a szczególnie – uzyskane efekty, przynoszą mi ogromną satysfakcję. Kiedy widzę najmniejszy postęp, jaki uczynił uczeń – jestem bardzo zadowolona.
Gdy widzę, jak uczeń cieszy się, kiedy wreszcie opanował to, co było dla niego trudne – cieszę się razem z nim. Nauczyciel to też „człowiek” – my się naprawdę cieszymy, gdy stawiamy „czwórki” i „piątki” :) Oczywiście, ta praca, jak wiele innych, nie należy do najłatwiejszych. Jednak w trudnych chwilach przyświeca mi co jest jej najważniejszym celem – to dobry wpływ na młode pokolenie. Pracuję w szkole chrześcijańskiej, tak więc świadomość, że mam niepowtarzalną możliwość „zostawić” moim uczniom coś więcej niż tylko zwykłą wiedzę szkolną – dodaje sił do pracy każdego dnia. Młodzi ludzie dzisiaj potrzebują mentorów, którzy mogliby im wskazać drogę i powiedzieć, co jest ważne w życiu. Tym autorytetem może być także nauczyciel.

Pozdrawiam serdecznie, Barbara Dąbrowska.

Światło, którego nie widaćWydarzenia rozgrywają się podczas drugiej wojny światowej. Głównie w Paryżu, później w Sant- Malo, by zatoczyć koło i już w kilkadziesiąt lat po wojnie powrócić do stolicy Francji. Mamy dwoje głównych bohaterów, których los zetknie na krótko ze sobą. Jest to Marie-Laure, niewidoma dziewczyna, która mieszka wraz z ojcem w Paryżu. Ojciec jest pracownikiem w Muzeum Historii Naturalnej. Aby córka mogła samodzielnie poruszać się po ulicach sporządza dla niej miniaturowy model miasta. Są szczęśliwi. Kiedy wybucha wojna uciekają do Sant-Malo i zamieszkują u krewnego, uważanego za dziwaka. To właśnie w tym mieście skrzyżują się losy dziewczyny z Wernerem, niemieckim nastolatkiem. Jest to bardzo zdolny chłopiec, którego od zawsze fascynowały odbiorniki radiowe. Wstąpił do elitarnej szkoły nazistowskiej, jednak nie z powodów ideologicznych, ale chciał uniknąć losów ojca, który zginął w kopalni.
Młodzi bohaterowie nie zakochują się w sobie. Muszą stawić czoła wojnie. Ta zaś została ukazana jako siła niszcząca. To zawierucha, która nikogo nie oszczędza. Ani sprawiedliwych, ani niesprawiedliwych. W niektórych wyzwala najgorsze instynkty. W innych, na pozór słabych, uwalnia odwagę i poświęcenie. Młodym ludziom zabiera beztroskę, poczucie bezpieczeństwa, marzenia.
Książka nie jest kolejną powieścią wojenną. Nie ma w niej superbohaterów. Są ludzie, którym przyszło żyć w tamtych czasach. Na uwagę zasługuje zwarta kompozycja i plastyczny język, jakim została napisana powieść (Anthony Doerr „Światło, którego nie widać” tłum. Tomasz Wyżyński, Wydawnictwo Czarna Owca 2015).

rys-06Niektórzy mówią, że najważniejsza jest pasja. Inni twierdzą, że zainteresowanie – owszem – jest ważne, jednak tą „pasją” nie napełnimy portfela. Kolejni przebąkują coś o realizowaniu samego siebie a nihiliści zauważają, że to i tak nie ma większego sensu. O czym mowa? O studiach. A raczej o tym, czym się kierować przy wyborze wymarzonego kierunku. „Szkół” tego wyboru jest, jak napisałem, kilka. Przedstawiciele pierwszej z nich za rzecz najważniejszą uważają zainteresowania. No bo jak tu wytrzymać co najmniej trzy (a najlepiej – pięć) lat na kierunku, który nie umie nas chwycić za serce, sprawić, by zaczęło bić szybciej? No i po co się męczyć na samym wstępie do dorosłego życia, skoro to i tak jest wystarczająco ciężkie? A może jednak warto trochę pocierpieć? Wybrać sobie studia nudne, ale dające dobre perspektywy na przyszłość? Wynudzimy się niemiłosiernie, ale wynagrodzą nam to pieniądze… o ile tylko dożyjemy momentu, w którym zaczną regularnie zasilać nasze konto. Można też zdecydować się na kierunek, który pozwoli nam zwiedzić świat, poszerzyć naszą ogólną wiedzę o rzeczywistości, zadbać o naszą wrażliwość wewnętrzną. Umiejętności specjalistyczne i tak rzadko kiedy się przydają, poza tym można szybko to wszystko nadrobić. A bogate wnętrze to coś, o co warto walczyć. Jednak, tak sobie myślę, racji niepozbawieni są też negujący wszystko nihiliści. Bo co to za życie, skoro nie można mieć tego wszystkiego na raz?

rys-05I po maturze. Ale było emocji, niepewności. Jestem zadowolona. Teraz tylko cierpliwie trzeba czekać na wyniki. Jacek nie zrezygnował ze zdawania egzaminów. Chociaż w dalszym ciągu zarzeka się, że dopiero w przyszłym roku będzie rekrutował się na studia. Dzień Mamy też nam upłynął w radosnej atmosferze. Mama urodziła Bartusia. Jest taki malutki jak kotek. Przez miesiąc musi przebywać w inkubatorze. Popłakałam się, kiedy po raz pierwszy go zobaczyłam. Mama wróciła do domu, chociaż codziennie odwiedza maluszka w szpitalu. Teraz mogę spokojnie zaplanować wakacje. Wybieramy się na obóz wędrowny – ja, Michał i parę osób z klasy. Potem rodzinnie spędzimy dwa tygodnie nad morzem. No i oczywiście będę pracować w schronisku. wakacje nie wakacje, a zwierzęta potrzebują opieki.

 

© Copyright 2011 DOCTUS-NET
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie w całości
lub we fragmentach materiałów zawartych na stronie zabronione.