Język polski Język polski Język polski Język polski Język polski

Język polski, liceum/technikum

listopad 2014

SiM_banner_polskionline_465x100_20150906 Dobre kursy dla dzieci
Przywitaj wiosnę z Pikinini Uciec jak najbliżej

rys-03Twój chłopak po raz kolejny wyprowadził cię z równowagi. Masz już tego dosyć. Coraz częściej myślisz o rozstaniu. Ten krok, a zwłaszcza jego konsekwencje, dobrze jest na spokojnie, bez ulegania emocjom przemyśleć. Kiedy, pomimo nieporozumień, warto dać sobie szansę?
• Kiedy tęsknisz za nim, nawet jeśli nie widzicie się tylko przez dzień.
• Lubisz spędzać czas w jego towarzystwie i nie nudzisz się.
• Interesujesz się jego problemami i starasz się znaleźć jak najlepsze wyjście z trudnych dla niego sytuacji.
• Twój chłopak wspiera cię, motywuje, nie ogranicza twojej niezależności, nie jest zazdrosny o twoje sukcesy.
• Łączą was wspólne pasje i zainteresowania.
• Jest wobec ciebie lojalny.

rys-01Rozmowa z Wojciechem, dziennikarzem specjalistycznym, część druga
(pierwsza część rozmowy: Archiwum, październik 2014)
Polski online: Co dzieje się po odsłuchaniu urządzenia?
Wojciech: Po dokonaniu odsłuchu piszę artykuł na temat „testowanego” przeze mnie urządzenia. Moje artykuły można czytać w miesięczniku „Audio” i w magazynie internetowym „High Fidelity” www.highfidelity.pl w którym jestem redaktorem naczelnym.
„High Fidelity” od lat współpracuje także z innymi pismami, zarówno polskimi, jak i amerykańskimi („EnjoyTheMusic.com”, „Positive-Feedback Online”) oraz niemieckimi („HiFiStatement.net”).
Polski online: Jakie predyspozycje musi posiadać dziennikarz „badający” tego typu urządzenia?
Wojciech: Przede wszystkim musi mieć doskonały słuch, tak jak muzycy. Bez wątpienia powinien pasjonować się muzyką, najlepiej maksymalnie różną, bo przecież urządzenia do słuchania muzyki nie są kupowane tylko przez miłośników jednego jej rodzaju. Powinien też być człowiekiem kreatywnym, o otwartym umyśle, ciekawym świata, śledzącym różne nowinki techniczne, wzbogacającym swoją wiedzę. No i powinien umieć pisać. Czy mówiłem już o wiedzy technicznej? Nie – no to dodaję: musi mieć przy tym przygotowanie techniczne. Taki człowiek renesansu…
Polski online: Gdzie można zetknąć się z urządzeniami hi-fi i hi-end?
Wojciech: Doskonałym miejscem są targi audio, zarówno te krajowe jak i międzynarodowe, podczas których prezentowane są najróżniejsze urządzenia. Co roku, już od kilkunastu lat w listopadzie w Warszawie odbywa się wystawa pod nazwą „Audio Show”. Warto dodać, że wystawie tej towarzyszą różne ciekawe wydarzenia, jak chociażby koncerty muzyków, zespołów. Na wiosnę, zwykle w maju, ma miejsce podobna wystawa High End w Monachium, a u schyłku lata można zwiedzać wystawę IFA w Berlinie. Największa wystawa urządzeń hi-endu odbywa się w styczniu w Las Vegas. W tym roku wystawę CES w Las Vegas odwiedziło 153 000 ludzi!
Polski online: Czy Twoje wykształcenie ułatwia Ci pracę?
Wojciech: Bez wątpienia, tak. Skończyłem technikum w klasie o profilu elektronicznym i automatycznym. Tę wiedzę wykorzystuję do opisu technicznego i do zrozumienia pomiarów. Jestem także doktorem nauk humanistycznych, dzięki czemu potrafię – jak mi się wydaje – pisać, a to z kolei jest niezbędne przy pisaniu ciekawych i zajmujących artykułów.

rys-06Polska to mały kraj. Może w skali regionu górujemy nad maleńką Litwą czy Słowacją, ale w skali Europy nie jesteśmy już tacy duzi. O skali światowej, gdzie trzeba porównywać się z Chinami, Stanami czy Kanadą nawet nie mówię. Ale nawet na tak relatywnie małej przestrzeni można w Polsce mówić o bogactwie kulturalnym, o obecności różnych typów ludzi z bardzo silnie zarysowanym patriotyzmem lokalnym. Pochodzę z Krakowa, dlatego naturalne jest dla mnie wychodzenie na pole (a nie na dwór) czy dodawanie do czasowników w trybie rozkazującym końcówki „że” („Chodźże, zróbże itd.). Nie sądziłem jednak, że tego typu różnice mogą w obrębie niewielkiego kraju nad Wisłą być takie duże. Studia otworzyły mi jednak na to oczy – wszak na UJ zjeżdżają ludzie z całej Polski. Już po pierwszych rozmowach z nimi byłem zaszokowany – ich akcentem (to wschodnie zaciąganie), słowami używanymi w rozmowie czy też tym nieszczęsnym „wychodzeniem na dwór”. Egzotyka pełną gębą, nie trzeba nigdzie jechać, żadna Afryka z pierwotnymi kulturami nie może się z tym równać. Objawia się ona nie tylko w słowach, ale także w ich treści. Nie spodziewałem się, że młodzi ludzie mogą mówić z taką otwartością na tematy z dziedziny skatologii i chwalić się, kiedy chodzą do toalety na dłuższe posiedzenia. Nie spodziewałem się, a jednak właśnie to mnie spotkało. Jeżeli ktoś więc chce „łyknąć” trochę „obcej” kultury powinien wybrać się na jakiś Uniwersytet w swoim mieście. Niezapomniane wrażenia gwarantowane!

rys-05Serce ciężkie jak z kamienia. Bezgraniczny smutek. Nic mi się nie chce, bo jak można żyć bez powietrza. Takie emocje towarzyszą rozstaniu. Na początku myślałam, że to jakiś ponury żart, że komu jak komu, ale mnie nie może się przydarzyć. Przecież ufałam Jackowi. Czułam się przy nim bezpieczna. Był wobec mnie lojalny. A jednak zostawił mnie dla Klary. Ot tak! Najgorsze jest to, że muszę każdego dnia patrzeć na nich. Jak trzymają się za ręce, uśmiechają się do siebie, dzielą się kanapkami, razem wychodzą ze szkoły. Koleżanki, przynajmniej niektóre, starają się być dla mnie wsparciem. Jestem im za to bardzo wdzięczna. Wiem jednak, że sama muszę się z tymi emocjami uprać. Nie jest mi łatwo.

Zła dziewczynaMarcyśka jest licealistką, szarą myszką, która przyjechała do Krakowa ze wsi i nie do końca umie się w nim odnaleźć. Nie ułatwiają jej tego problemy z nawiązywaniem znajomości w szkole i kłopoty sercowe z Olafem (strasznie porządnym i nudnym) oraz Izem (zbyt bezpośrednim i dość niebezpiecznym). Kiedy dostaje mieszkanie po ciotce, wbrew decyzji najbliższych zaczyna mieszkać w nim sama. Jej nową rodziną zostaje Aśka (specjalistka od kłopotów) i jej kumple… Marcysia szybko zauważa, że żarty się skończyły i teraz tylko od niej zależy, jak potoczy się jej dalsze życie. Czy od nastolatki można oczekiwać odpowiedzialnych, dojrzałych decyzji? A gdy nie wszystkie są trafione, czy to oznacza, że jest po prostu złą dziewczyną? Dawna Marcyśka zdecydowanie powiedziałaby, że tak, ale ta obecna nie jest już tego taka pewna (Beata Ostrowicka „Zła dziewczyna”, Literatura).

 

© Copyright 2011 DOCTUS-NET
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie w całości
lub we fragmentach materiałów zawartych na stronie zabronione.